W tym roku wiele można powiedzieć o weekendowych podróżnikach, ale nie mają oni łatwego życia. Nie dość, że pandemia szaleje, to jeszcze ograniczenia wprowadzają. A noc Sylwestrowa tylko jeden raz w roku się zdarza. Życie na walizkach można spędzać na co dzień, jeśli ma się na to ochotę, czas i pieniądze. No przynajmniej w teorii, ale nie w praktyce, przynajmniej w tym roku.

Zdrowie, ryzyko, zakazy

Zdrowie każdy z nas ma, jakie ma. Jedni są odporniejsi, a inni dużo częściej i mocniej chorują. Ryzyko zawsze jakieś istnieje, co oznacza tyle, że nie wiadomo gdzie może czaić się wirus. A ten, jak wiadomo może być wszędzie. Na poręczach, w miejscach publicznych, nawet na spacerze można na niego trafić. Nikt nie wie, gdzie, ale ludzie chorują i to w najmniej oczekiwanym momencie. Nawet Ci, którzy chodzą tylko z domu do pracy i z powrotem. Gdyż w miejscu pracy spotykają się osoby z różnych środowisk, a to sprzyja jego przenoszeniu się.

Walizka w szafie i co dalej?

W tym roku, chyba jednak nic z tego nie będzie, a walizka zostanie w szafie, tak aby zdrowie mogło pozostać na jako takim poziomie. Teoretycznie można by było pojechać do znajomych, albo rodziny, ale nie na dzień, dwa, weekend. Bo w tym roku będzie czas, który określony został mianem koniecznej kwarantanny. W dodatku ma on potrwać trzy tygodnie. A co za tym idzie konieczne będzie pozostanie tam, gdzie się jest przez cały ten czas.

Jak mądrze spędzić Sylwestra?

Tym razem trzeba będzie zadowolić się towarzystwem osób, które dobrze się zna. Przygotować sobie bufet, a także trochę muzyki. Kto wie, może taki spontan, przeistoczy się w całkiem fajną imprezę. Chociaż słuch o domówkach zaginął, to może uda się zrobić coś w rodzaju prywatnego melanżu. A ograniczona liczba osób, ma za zadanie chronić środowisko przez zachorowaniem. Trzeba jednak przyznać jedno, jeśli udałoby się tym sposobem zwalczyć pandemię, albo ograniczyć jej możliwość zebrania większego żniwa ludzkich istnień, to może faktycznie warto zastosować się do zaleceń i wytrzymać w domowym środowisku przez te kilka tygodni.